Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat

Piotr
Administrator Dołączył: 13 Lut 2009 Posty: 80 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków	Wysłany: Sob 20:33, 15 Sie 2009    Temat postu: Dookoła Turbacza 23.08   Jedziemy , jeżeli warunki atmosferyczne pozwolą, tzn, nie będzie koszmarnego błota i pogoda w miare ładna, słoneczna, trasą dookoła Turbacza. Faktycznie to Turbacz zaliczymy 2 razy z dwóch stron. Trasa czytana z mapy : Start Klikuszowa spod Kosciólka, tam zaczyna sie czarny szlak. Szlakiem tym jedziemy w kierunku Turbacza, , na Bukowinie szlak przechodzi w żółty aż pod samo schronisko. Po drodze w wielu miejscach niezapomniane widoki na Tatry, a nawet jezioro Czorsztyńskie w oddali, przepiękne panoramy,. Nastepnie od Turbacza jedziemy czerwonym szlakiem aż do przełęczy Knurowskiej, tam zjeżdzamy do Ochotnicy Górnej, gdzie przez Jamne i dalej żółtym szlakiem szukamy zielonego szlaku, którym dojedziemy na Gorc. Z Gorca zjeżdzamy niebieskim do miejscowości Rzeki i tam zaczynamy wspinaczke-jazde na Jaworzyne Kamieniecką szlakiem rowerowymm czerwonym i potem na Turbacz. Z Turbacza grzecznie szybko zjezdzamy trasą , którą przyjechaliśmy, czyli zółtym , a potem czarnym z powrotem na miejsce startu. Trasa ładna widokowo i wymagająca troche kondycji podjazdowej. Jedziemy we dwóch z kolegą, mamy transport, z nami może pojadą także słabsi - starsi rowerzyści, którzy także maja transport już swój - oni tylko na Turbacz jadą, takze opcje są dwie , pętla lub pół trasy dla reszty ewentualnych chętnych. Zapraszam, lecz transport trzeba sobie zagwarantować. Punkty żywieniowe - Turbacz, Ochotnica Górna, Turbacz. Wyjeżdzamy wczesnie rano ok 6.30 - 7.00 z Krakowa, bo traska w drugiej części czasowo wymagająca i nie chcemy wracać po zmroku, tempo raczej spokojne.
Powrót do góry